To ile jest tych ładowarek na Woronicza? 10 jak stoi na jednej z nich? Są w stanie naładować 31 wozów?

Ale to jest bezsensownie zrobione. Gdyby elektryki się ładowały przez sieć trolejbusową, to w zajezdni by można zrobić sieć i by się znacznie łatwiej i taniej z tego korzystało. Skoro mają tyle elektroniki i potrafią hamować odzyskowo, to nie da się tych modułów umieścić w pojazdach? Pewnie tak lżej i taniej - pozornie.

@Oko kurna gościu skończ z tymi Trolejbusami..były w Warszawie dwukrotnie i jakoś się nie sprawdziły. Trolejbusy nadają się tylko w miastach, gdzie są wzniesienia o dużym nachyleniu. Ja wiem, że wielu MKMów zatrzymało się w XX wieku ale mamy XXI wiek , więc trzeba myśleć, że się uda a nie typowo polskie "do niczego", "do luftu" etc. Jakoś w Hamburgu i Jaworznnie nie narzekają na nie. Tylko u nas fala hejtu

Trolejbusy na innej zasadzie, tylko na głównych trasach i akumulatory na końcówki. W Jaworznie nie narzekają To się po prostu nie nadaje do realiów wielkiego miasta, póki co jest "hype" ale gdy się skończy to pozostaną fajne stacje ładowania. W pobliżu Instytutu Elektrotechniki w Międzylesiu były zamontowane aż 4 stacje ładowania dla samochodów. Nigdy nie widziałem tam podłączonego samochodu... aż tu pewnego dnia ładowarki zniknęły i zostały eleganckie betonowe fundamenty... widzę już podobne na R-7 Czego to miało nie być, ogniwa wodorowe i inne hajperlupy.

@oko A Hamburg to co mała wieś, też jest olbrzymim miastem...

Ale jednak odosobnionym. W Niemczech modny jest "Aktionismus", czyli działanie na pokaz. Może eksperymentują? Kupili odpowiednio więcej tych autobusów niż by trzeba było przy innym napędzie? Może (jeszcze?) stać ich na takie zabawy? Teraz jest ciśnienie na ekologię, trzeba się wykazać. Nie zawsze ma to sens. Ale zobaczymy.