Miały być skasowane jak przyszły kartony, a tymczasem śmigają w najlepsze na całkach. To wozy nie do zdarcia, nie powinno się ich pozbywać.

Zamontować odsuwane okna i wyciszyć komorę silnika, bo na ostatnich miejscach trzeba podróżować w słuchawkach i niech jeżdżą.

Ciekawe tylko kto naprawi w nich elektryke i miliion różnych nie doróbek. Każdy kto trochę czasu spędził przy ich naprawach ma tych pojazdów dość. Niech idą na złom chodz i tam się nie nadają bo złom to metal a to to jest niewiadomo co.