Wyjedzie on kiedyś na linie? Ile można wóz testować i przygotowywać? Już minęły chyba 3 tygodnie od dostawy.

On jest do lansu a nie do jazdy, tak jak cała ta elektryczna zabawa w tej postaci. Może teraz obmyślają jakie fantastyczne linie by utworzyć by było gdzie to zagospodarować bez całkowitej kompromitacji. 20 brygad na 331, 305 na przeguby, 245 też, ot takie pomysły

Ciekawe czy tak byście pisali jakby to było w innym mieście niż Warszawa?

Dokładnie tak samo bym pisał bo ile się można pier.... z tym tematem

W mieście takim jak Siedlce czy Ostrołęka, gdzie autobus powolutku jedzie przez 15 minut a potem stoi przez 15 minut, to może by dało radę. Nie mają tam linii takich jak 525 czy 523.

Kasy na elektroautobusy też nie mają, chyba że dostaną jakieś dofinansowanie. Już nie wspominając, że w przypadku Ostrołęki ekologię tego typu autobusów można sobie wsadzić wiadomo gdzie.

W przypadku obu tych miast problem z jakością powietrza wynika praktycznie wyłącznie z pieców w domach jednorodzinnych. Oraz z ruchu pojazdów, ale głównie tranzytowego. Rodzaj napędu w autobusach miejskich jest całkowicie bez znaczenia. Dziś rano w Międzylesiu warszawskim: ciężarówka albo autokary z dziećmi lub przewoźników prywatnych z Garwolina i dalej - smród okropny. Autobusy miejskie, nawet i te starsze solarisy z R10 - nic zupełnie nie czuć, dobrze utrzymane, AdBlue chyba już mają?

W Ostrołęce problem jakości powietrza wynika głównie z przemysłu - z elektrowni oraz fabryki papieru/celulozy. Jak przejeżdżałem przez ichniejszą dzielnicę przemysłową, to smród był naprawdę niezły.

Elektrownia ma dobre filtry i wysoki komin, to nie ona.

Pisałeś że "z elektrowni oraz fabryki papieru" - nie było to "rozłączne lub" (XOR). Co nie zmienia faktu że zupełnie mi się nie podobają te elektrobusy. Bez sensu. Można było ich kupić 5 sztuk a nie ponad 10% taboru.

Już wiele osób to pisało, ale napiszę jeszcze raz - elektryki to fanaberia, niepotrzebny wydatek odpowiadający modzie na ekologizm. 1. Autobusy mają znikomy wpływ na poziom PM10, a na PM2.5 to już wogóle. 2. Dominującym czynnikiem smogotwórczym są zwykłe kopciuchy i inne kotły na paliwo stałe gorszych kategorii. Ekogroszek też swięty nie jest. 3. Autobusy elektrycznie są po prostu słabe. Trzeba wiele razy w ciągu doby je ładować, potrzebna jest zaawansowana infrastruktura. Są zeroemisyjne, ale tylko tu gdzie jeżdzą, po za tym jak jest webasto (jak w Ursusie) to już niekoniecznie... Niskoemisyjne autobusy gazowe można kupić 1,5-2 razy taniej. TZN. Możnaby było zwiększyć ilość brygad, kupić 200 zamiast 130 aurobusów, opłacić kierowców i wzkm... Wystarczy przy tym gazoport. 4. W Warszawie pełnią właściwie tylko funkcję reprezentacyjną i dlatego, że komuś się zachciało by na Trakcie Królewskim kursowały tylko elektryki. Czy stać nas na to? Przedewszytkim funkcjonalność - czytaj zwiększanie ilości brygad, wzmacnianie częstotliwości.

Trzeba patrzeć na to inaczej. Prezydent ma opinię progresywnego, nowoczesnego. Ważny jest efekt lansu, na szczegóły nikt nie patrzy. Podobnie jak z "trawkowymi" torowiskami. Z punktu widzenia ekologii to wręcz szkodliwe. Trzeba podlewać i strzyc - emisje CO2, specjalny spalinowy samochód do tego jest. Efekt ekologiczny w zasadzie żaden, ani pożywienia dla owadów i ptaków, ani schronienia, jedno drzewo ma większą powierzchnię zieloną niż km takiego torowiska. Trzeba częściej podbijać i remontować - wiadomo co to oznacza. Ale co tam. Co do autobusów elektrycznych, to może ma to jakiś sens gdy są odcinki trakcji trolejbusowej do podładowywania podczas jazdy. Gdyby taką zrobić na przykład na Puławskiej (tam gdzie była) i Trasie Łazienkowskiej, bez rozjazdów, krzyżownic... może by to miało sens? Tak jak zrobili w Pradze?

Ma ktoś zdjęcia z uszkodzeniem tego wozu?

Frankfurt jest dobrym przykładem jak to zrobić - kupili 5 elektryków, efektownie okleili. I starczy, kto musi, ten poszpanuje w mediach, nikt im nie powie, że nie są nowocześni i ekologiczni. Teraz zamówili ok. 30 diesli, bo jednak mają głowę na karku i pewnie wolą poczekać, aż technologia baterii się rozwinie.

A czy elektryk nie pyli z okładzin klocków ? Nie kopci w nim webasto ? Ile kosztuje utylizacja baterii ? A stacjonarne ładowanie baterii nie kopci w Bełchatowie, bo prąd się bierze z sieci a nie z solarów ?

Elektryk z klocków pyli mniej, bo hamuje elektrodynamicznie do pewnego stopnia (a inne autobusy hamują retarderem). Webasto przy obecnej pogodzie to promile. Prąd z węgla niespecjalnie kopci, filtry w elektrowniach są dobre. Główny problem to za mały zasięg, nieekologiczna utylizacja baterii i nieefektywny sposób ładowania na pętlach.

@Jakub.s akurat Frankfurt zamówił u Solarisa kolejne elektryki - 2 solo i 9 przegubów.

@Edek: ICB Frankfurt? Jakieś źródło potwierdzenia tej informacji? Bo wcześniej zamówili 29 diesli, z czego 8 przegubów.

Skoro tak, to proszę usunąć z tego serwisu wszystkie komentarze pod nickiem ~x.

Jakub.s proszę bardzo: https://www.electrive.net/2019/11/26/hessen-foerdert-elf-e-busse-in-frankfurt/

@Edek: dziękuję! I tak mają głowę na karku, bo przy 11 elektrykach, zamówili jednak 29 diesli.

Jednak zmiana planów: elektryki dla Irizara i Caetano. Diesle dla Solarisa i MANa: https://omnibus.news/irizar-und-caetano-fuer-icb

To jeszcze MAN z dieslami Wiedziałem tylko o Solarisie, a więc proporcje elektryki vs. diesle trochę się zmieniają.

w Poznaniu to dno co strzał trzeba ładować przerwy tak zrobione żeby móc ładować 2 końcówki gdzie są ładowarki nieprzemyslane,ekologia A ogrzewanie przez webasto

@Voodoo: skoro klient zamówił baterie o małej pojemności, za to bardziej przystosowane do szybkich ładowań z dużą mocą, to nie ma się co dziwić, że trzeba często ładować.

Szczyt techniki 20 minut ładowania i jest Ok A poza tym nic nadzwyczajnego