Gdyby nie kretyński 4-biegowy Voith to były by cudowne wozy...

Ten kretyński Voith jest tak samo beznadziejny w 54xx i 52xx.

ZF to są skrzynie

Co nie tak z Voithem? Za mało biegów? ZF są już 6-biegowe? Ale w czasach pierwszych ikarusów-automatów, gdy ZF były 4-biegowe, to 3-biegowe Voithy nie były takie złe. Jak to wygląda w praktyce? https://pl.wikipedia.org/wiki/Voith_DIWA Przekładnie wykorzystują specjalny konwerter lub mechanizm DIWA, zastępujący dwa biegi w tradycyjnych przekładniach. Pierwszy bieg działa na zasadzie hydrodynamiczno-mechanicznego rozkładu mocy (np. 5 przełożeń, 4 biegi). Z uwagi na brak konieczności użycia sprzęgła przy zmianie z 1. na 2. bieg, zwiększa to płynność i dynamikę rozruchu pojazdu.

Wozy z ZF szarpały ale miały ogień. Z Voithem jest odwrotnie - miękko i ospale. Te trzybiegowe Voithy to była najgorsza skrzynia w historii. Ekologi łapały dwójkę hen hen daleko za zatoką. A Raby wyły, rzęziły, wszystko - tylko mocy nie dawały. W lecie co chwilę się gotowały.

Zupełnie nie przypominam sobie gotowania się Rab? Rabów? Co innego klasyki lewarkowe - już wsiadając się czuło zapach borygo, na wskaźniku temperatury prawie 100 stopni, potem się lało do wnęki przednich drzwi, kiero włączał ogrzewanie ale i tak po chwili było PUFFFFF!!! I koniec jazdy. Tyle że to chyba nie było wskutek przemęczenia silnika ale awarii - pasek klinowy?

Najgorsze w historii to były np dwubiegowe wynalazki montowane przez ajentów do starych PR110 - po co to nie wiem. Były takie. Ledwo to jechało.

Lewary dwubiegi?

Nie, to były automaty. Może nawet tylko jedna sztuka? Jechałem tym z Kijowskiej do Wschodniej i ledwo się toczył. 2-biegowy automat miał na przykład klasyk radziecki autobus miejski, czyli LiAZ-677 https://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%9B%D0%B8%D0%90%D0%97-677

V-ósemki, jak Berliety