Jak to? Trzeci remont w ciągu 7 lat? W 2008 roku go odbudowali, potem po zajeżdżeniu na Kleszczowej dostał kolejne życie, by teraz znów poszedł do remontu? Chyba, że to coś mniejszego będzie, bo nie chce mi się wierzyć, że przez te 3 lata go mocno zajeździli. Co prawda przewinął się przez R-7, ale chyba nie jest aż tragicznie jak w 2011, prawda?
Jest kilka blach popękanych, dwa nadkola do renowacji, ściana tylna pod oknem w przyszłości do wymiany i koroduje nadproże nad przednia szybą. Za to mechanicznie jest OK. Dadzą radę.