Jeszcze dwa skojarzenia z dawnych czasów: te tablice elektryków rozpoczynające się od WX5001C, to prawie jak ikarusowe WAA501C pierwszej serii na Woronicza. A te 5950 i 5951 to prawie jak pierwsze biało-czerwone bizony na Inflanckiej 5250-51.
Obecne 5250 i 5251 to zupełne przeciwności tamtych dwóch wyjątkowych bizonów. Z tymi nie będzie specjalnie lepiej. Ale trzeba przyznać że IV generacja po lifcie to pojazdy nadzwyczaj urodziwe Chociaż tyle. No dobra, wnętrze też jest świetne. Ale i tak Lion's City najładniejsze, dorównuje mu może jedynie Jonckeere JSD134 🙂
~Adii
[25, Marzec 2020 at 08:52 AM]
Dzisiaj wyjechał 5950 jest na 503/9
~Edek
[25, Marzec 2020 at 09:47 AM]
No wiadomo, że to inny świat niż bizony... Ale to pierwsze zmodernizowane ikarusy w Warszawie. Pamiętam jak przyszły latem 1992 roku, potem stały z numerami 2763 i 2764. Po przenumerowaniu na docelowe numery wyjechały na miasto dopiero w grudniu.
~oko
[25, Marzec 2020 at 10:58 AM]
Jeszcze nie minął kwartał od pojawienia się wirusa, i zupełnie zniknęła tematyka "klimatyczna" którą dopiero co wszędzie nas raczono. Zresztą emisje CO2 radykalnie spadły. W ogóle widać że działają państwa a UE ze swoimi wielkimi koncepcjami ideologicznymi się schowała. I to zapewne wyznacza kierunek na najbliższe lata. Jak dla mnie to gazowe autobusy są idealne na tę chwilę. Jak się ma LNG do CNG? Czy to jest tak że LNG ma gaz ciekły w izolowanym zbiorniku, ale i tak w miarę nieuniknionego wzrostu temperatury gaz musi być zużywany albo wypuszczony? (gdyby np autobus zaparkować po zatankowaniu i nie jeździć) To ewidentna wada, a jakie są zalety LNG? Owszem, gaz ma ten mankament że nie ma odzysku energii podczas hamowania. Poważni producenci się boją koncepcji gazowo-hybrydowej, ale może MAN kiedyś się odważy?
5100 i 5101 to też jednak był szok. Wtedy kierowcy bez porównania bardziej niż dziś rozmawiali ze sobą podczas jazdy, nie była niczym dziwnym grupka 4 albo 5 osób w kabinie w okolicach R-10. Gdy te wozy przyszły to przychodziły wycieczki pytać o wrażenia jak się tym jeździ
W grudniu wyjechały? Coś nie teges. Gdy pierwszy raz trafiłem 5250, było ciepło, krótki rękawek. A ówcześnie po zostawieniu szkolnego plecaka w domu natychmiast ruszałem na Żoliborz w poszukiwaniu mojego ówczesnego ulubieńca, czyli 5501, ewentualnie zadowalałem się 5505, 5503 nie, bo mułem był od dnia pierwszego, albo takiego właściciela miał w B, porażka 😉 Któregoś dnia obserwowałem ruch na rogu Muranowskiej i Bonifraterskiej i wychylił się ON. Pusty ale w pełnym przebraniu. Kierowca gdy zajechał nim na kraniec (116, Stegny) zlecieli się wszyscy inni kierowie a ten od bizona opowiadał że wóz jest ZA SZYBKI, że nie jest w stanie jechać za innymi, bo wóz ma TAAAKI ogień! 😃 Nigdy tej scenki nie zapomnę. Napewno to był 1992, może wrzesień może wiosna.
~oko
[25, Marzec 2020 at 12:03 PM]
Ja ich doświadczałem na J/520. Coś wspaniałego. Wtedy rozkładami się nie przejmowano tak jak teraz, przystanków, świateł i radarów było mniej, wyprzedzenie poprzedniej brygady nie było niczym niezwykłym. Z Pl. na Rozdrożu do Saskiej w dół... to był najlepszy odcinek.
@Edek: chyba to 2765II i 2766II były tymi automatami. Odpowiednio WAB604P i WAB605P, rocznik 1991.
~Shadi
[25, Marzec 2020 at 08:27 PM]
Czemu MANy z Kleszczowej mają wąsy, a Solarisy IV generacji ich nie mają?
~jakub.s
[25, Marzec 2020 at 09:52 PM]
@x: Francja, Włochy i jeden region Niemiec - tam nie ma dostaw. Reszta odbywa się normalnie.
~Edek
[25, Marzec 2020 at 09:57 PM]
@3872 nie, one były przecież rok wcześniej. A bizony dostały najpierw numery 2763 i 2764, dam sobie... uciąć. Ale z nimi nie wyjechały. Podobnie jak potem krótkie automaty 6350-52 stały najpierw z numerami 4, 5, 6.
A jednak. Miały numer 2763 i 2764. Nie były eksploatowane do czasu przenumerowania, czyli do 30.04.1992. Faktycznie.
~Edek
[26, Marzec 2020 at 10:39 AM]
Czyli pamięć jeszcze ta choć nie do końca, bo rzeczywiście pomyliły mi się czasy dostaw i pierwszych wyjazdów nówek. Te, o których pisałem, czyli dostawa lipiec i wyjazd grudzień, dotyczyły jednak wozów 2765 i 2766.
~Solbino
[26, Marzec 2020 at 12:31 PM]
A tamte MANy po prawej to już poszły w odstawkę? Jeśli tak to wiadomo jakie numery?
~x
[26, Marzec 2020 at 01:04 PM]
Many pewnie długo jeszcze pojeżdżą. Pewnie co najmniej do końca roku, jak dostawa elektrykó i wprowadzanie do ruchu, a także stawianie ładowarek się opóźnią, a kto wie czy nie jeszcze dłużej.
Wracając do czasów prehistorycznych: 5250 i 5251 bez numerów ujrzałem po raz pierwszy na Inflanckiej 21.04.1992. Numery 2763, 2764 miały przynajmniej do 4.05.1992. Premiera liniowa 5250 na A 14.05.1992. Info z moich zapisków.
~MichalK
[09, Kwiecień 2020 at 08:02 PM]
Ja pamiętam pierwszą styczność z automatem w Legionowie z którego ówcześnie nosa nie wystawiałem. Był szok gdy po raz pierwszy zobaczyłem 5180 w jego pięknym jasnym kolorze. Wcześniej jechałem 2 lub 3 razy 7502 i 7504 i jeden jedyny raz 2816. Za to bizony to był kompletny odlot - piękny ryk silnika w 5281 i wrażenie jak widziało się te wszystkie różnice w stosunku do "zwykłych" ikarusów. Nie można też zapomnieć o serii 5430-33 - dźwięku silnika nie dało się pomylić z niczym innym.
5100 i 5101 to też jednak był szok. Wtedy kierowcy bez porównania bardziej niż dziś rozmawiali ze sobą podczas jazdy, nie była niczym dziwnym grupka 4 albo 5 osób w kabinie w okolicach R-10. Gdy te wozy przyszły to przychodziły wycieczki pytać o wrażenia jak się tym jeździ