Tak z czystej ciekawości pytam, czy taki remont po samospaleniu jest wykonywany z AC, czy z własnych kosztow?

Z AC. Zawsze wykonują dokładną dokumentację z ubezpieczycielem ustalając koszta. Dlatego czasem zanim dojdzie do naprawy, trochę to trwa - muszą odbyć się wszelkie procedury ubezpieczeniowe. To już nie ta epoka, wszystko jest już po bożemu. Ponoć.

Ciekawe komu to się najbardziej oplaca

Zapewne ubezpieczycielowi.

A co ma kierowca do tego? Wóz zapalił się przecież nie dlatego, że jechał np. 110 z włączoną klimą ani nie dlatego, że pierdnął w stołek. Zatem?

Bez komentarza, jeśli pozwolicie. Taki był odcinek Czterdzistolatka, co miał w nazwie kozła ofiarnego...
Coś sknociłem? To przepraszam...

Ja na galerii występuję jako automianowany Związek Zawodowy kierowców omni-buserów. I tworzenia kozłów nie toleruję.

Tak naprawdę: pojazd jest ubezpieczony na różne sposoby. Kierowcy finansowo nic się nie dzieje, no chyba że nabroi - w końcu zawiniła na ogół maszyna lub serwis. No i z reguły tam szuka się winnych. Na ogół.
A ubezpieczyciel i tak zwraca koszta.