Zajezdnie, warsztaty, podzespoły i remonty.


PORTAL :: Zdjęcia współczesne :: Galeria "Foto sprzed lat" :: Galeria "Podróże"

Strona główna :: Kontakt :: Zarejestruj się :: Zaloguj mnie

K O M U N I K A T Y






Strona główna > ORT > Remonty Solarisów
8631
Dostaje nową tapicerkę. 
Ciekawe, kto i gdzie uszyje obicia siedzeń do następnych zdezolowanych autobusów. 
Generalnie: ucinanie sobie zaplecza technicznęgo to FATALNA oszczędność.
Michalczewski natomiast zmuszony rynkiem blacharskim i cenami podwykonawców w mądry sposób rozbudowywuje własne sfery techniczne pod Radomiem. I to mimo trzykrotnie mniejszej floty. 

Słowa kluczowe: SU15 8631 ORT 2013

8631

Dostaje nową tapicerkę.
Ciekawe, kto i gdzie uszyje obicia siedzeń do następnych zdezolowanych autobusów.
Generalnie: ucinanie sobie zaplecza technicznęgo to FATALNA oszczędność.
Michalczewski natomiast zmuszony rynkiem blacharskim i cenami podwykonawców w mądry sposób rozbudowywuje własne sfery techniczne pod Radomiem. I to mimo trzykrotnie mniejszej floty.

Infomacje o pliku
Nazwa pliku:8631nn (1).jpg
Nazwa albumu:3872 / Remonty Solarisów
Słowa kluczowe:SU15 / 8631 / ORT / 2013
Nr pojazdu:8631
Miejsce:ORT
Data:4.06.2013
Wielkość pliku:347 KiB
Data dodania:07, Czerwiec 2013
Wymiary:950 x 703 pikseli
Wyświetleń:913 razy
URL:http://wwaw.omni-bus.waw.pl/warsztat/displayimage.php?pid=24725
Ulubione:Dodaj do ulubionych

Komentarz 1 do 12 z 12
Strona: 1

solaris8315   [07, Czerwiec 2013 at 10:30 AM]
Ja tam nie rozumiem w ogóle tego. Ostatnio przyszedł nowy szef CWS, wprowadził plan remontowy (3 tygodnie na wóz?) po czym cały ten interes jest zamykany.
solaris8315   [07, Czerwiec 2013 at 10:31 AM]
Szary człowiek może pomyśleć czy MZA to jest likwidowane?
lenka   [07, Czerwiec 2013 at 07:16 PM]
Niestety nawet osoby zainteresowane, poczawszy od milosników, poprzez pracownikow zaplecza, kierowcow, az po samą górę, chyba nie są w stanie ogarnąc planów i polityki MZA, która zmienia sie niemalże z dnia na dzień Przewracanie oczami
4017   [08, Czerwiec 2013 at 10:12 PM]
Jeżeli fachowcy otrzymują propzycje pracy jako placowy, to znaczy, że nie zostały dokonane żadne inwestycje w nowe lub inne warsztaty. Atrakcyjność terenów na Włościanskiej no i Redutowej powoduje, że miasto może dostać kupę kasy za te tereny, a zajezdnie i ew.entulany przemysł są przenoszone na zewnątrz miasta lub poza miasto ... po takiej reorganizacji może się okazać, że przegób na ośmiu gumach i podłogą z małą ilością dziur to warszawski wypas miejski.
lenka   [08, Czerwiec 2013 at 10:54 PM]
Co do atrakcyjności działki na włościańskiej to się zgodze, co do obu działek przy redutowej i ich atrakcyjności to bym polemizował. W dobie kryzysu działki szybko nie znajda nabywcy, dobrym przykładem jest działka po R9, która nadal stoi pusta, podobnie było z R5, długo stała nie zagospodarowana, o R12 nie wspomne, bo tam była zagmatwana sytuacja Pomysł
4017   [09, Czerwiec 2013 at 10:07 AM]
Zawsze mnie wkur...wiało, jak było zbyt dużo lub zbyt długie komnety pod zdjeciami, ale formum jest tak skonstruowane, że można wpisać tylko trzy linijki znaków a, tu do bólu, dlatego też już wiem dlaczego każdy pier...li forum, a wpisuje się pod zdjeciem, a zatem: Z jednej strony może i racja, że czasy na sprzedaż są słabe, ale jak się okaże że jest kupiec, to zanim zakład się wyprowadzi miną lata, a tak mają gotowca. Z tego co pamiętam Piaseczno dalej ma sytuację nie wyjaśnioną w dokumentach - Jest pewna grupa ludzi ( wg mnie – cwana firma ), którzy mają prezesa ( ale zwą go jakoś inaczej ) w dość egzotycznym kraju, którym zależy na zagmatwaniu sprawy, bo może się okaże że jest to jednak ich działka, a przynajmniej jej część. Inflancka … no cóż, historycznie własności tych terenów i bezprawne zagospodarowanie ich bez zgody przedwojennych właścicieli powoduje, że jeszcze długo miasto będzie przegrywało sprawy sądowe i wypłacało odszkodowania, sprzedaż była jedyną formą pozyskania kasy dla miasta, żeby spłacić część kredytów zaciągniętych i związanych z wypłacaniem odszkodowań, za tereny bezprawnie zajęte i zabudowane, nie tylko na potrzeby komunikacji miejskiej. Jedyny teren w okolicy byłej zajezdni, związany z komunikacją miejską ( też wówczas prywatny a nie miejski ) to mniej więcej działka, na której aktualnie stoi Intraco, a znajdowała się tam remiza tramwajowa. W latach siedemdziesiątych ogromna część pieniędzy otrzymanych z RFN za zniszczenie miedzy innymi Warszawy podczas II Wojny Światowej poszła na odszkodowania dla byłych właścicieli tych terenów, za te pieniądze skrzyknęli się w większości, w jakieś tam stowarzyszenie wynajęli najlepszych prawników znających się na tym temacie i w zasadzie, jeśli jest komplet dokumentów to międzynarodowe sądy załatwiają to na jednym posiedzeniu. Kasa jaką Warszawa musi im zwrócić jest niewyobrażalna, a ponad to miasto musi normalnie funkcjonować. Teren po Chełmskiej z tego co pamiętam został sprzedany za rekordową kwotę, a że deweloper się przewrócił to już inna sprawa ale miasto kasę dostało. Może i obydwa place Redutowej aktualnie nie są atrakcyjne z racji niewidzialnej ręki rynku – przynajmniej teoretycznie, ale jeśli zostaną posprzątane, z czasem znajdą się chętni. Jeszcze niedawna na Jana Kazimierza były chaszcze, opuszczone zakłady i zaniedbane działki, a aktualnie wiele z nich jest już zabudowanych lub budowy są w tracie, zatem będę bronił swojej tezy co do atrakcyjności tych terenów "Redutowych", tym bardziej, że bliskie sąsiedztwo z przemysłowego zmienia się w mniejsze lub większe blokowiska. Mało tego jest w okolicach kilka działek, które aż się proszą, żeby je kupić i uczynić mniejszymi lub większymi blokowiskami, ale posiadają pewne wady, są po prostu nieuzbrojone. W Warszawie i okolicach jest masa terenów "przemysłowych", które mogłyby zostać zaadoptowane na nowoczesne warsztaty, przygotowane wg nowoczesnych technologii , BHP, ergonomii pracy i całej masy przepisów i przepisików, jednak czy MZA tak uczyni tego nie wiadomo, przynajmniej ja i prawdopodobnie Ty nie posiadamy takiej wiedzy. Zobacz minimalizm hal Michalczewskiego. Można powiedzieć, że są przygotowane tylko do OC i drobnych napraw reszta ( hmmmm, napraw w przypadku tego przewoźnika to za dużo powiedziane no ale dobra …) napraw odbywa się dość daleko od Warszawy. Hale na Płochocińskiej jednak wyglądają dość czysto i nowocześnie, przynajmniej z daleka i po ciemku.
4017   [09, Czerwiec 2013 at 10:09 AM]
Biorąc pod uwagę, że jakaś chimera z Solca Kujawskiego, która przez wiele lat, naprawiała i remontowała z dość umiarkowaną jakością, a teraz buduje a co najciekawsze sprzedaje autobusy i to nawet do Warszawy, dla sprawnego managera, uczynienie z CWS-u firmy budującej i sprzedającej autobusy, dopasowane a nawet szyte na miarę pod konkretne miasta a nawet linie, nie byłoby większym problemem ( poszukaj sobie historii Olszewskich i powstania składaka szumnie zwanego autobusem marki Solaris – choć podejrzewam, że mniej więcej ją znasz ). Problem jednak tutaj jest taki, że przeważnie w strukturach miejskich firm nie zasiadają managerowie, a aparatczycy partyjni którzy nawet jeśli mają serce i sentymenty to niestety działania dla dobra i na rzecz ich w sumie mocodawców powoduje, że pewne decyzje są debilne, durne, niezrozumiałe lub kompletnie nie mające sensu. Sprawne zarządzanie CWS-em mogłoby się stać dochodowe dla MZA, a może i miasta. Ciekawostką natomiast jest remont, a w zasadzie próba dokończenia remontu stacji paliw na CWS-ie. Jeśli teren ma zostać sprzedany, to taka „budowla” nie podnosi wartości terenu… … czyli w zasadzie wiemy, że nic nie wiemy, choć teren po Pożarowej, zanim stał się atrakcyjnym biznesowo, zarządzała czy nawet była właścicielem pewna firma, której prezes czy też właściciel w otrzymał przedstawicielstwo znanej marki w podzięce za usługi sportowe na przełomie lat 60 i 70 XX wieku , ba stworzył konsorcjum które miało budować i sprzedawać autobusy na całym świecie, a najsprawniej działała, bo miała super kierownika, myjnia samochodów, osobowych, ciężarowych i dostawczych... Oczywiście są to moje subiektywne opinie Śmiech
lenka   [09, Czerwiec 2013 at 12:32 PM]
Zgadzam sie tobą, opisaleś wszystko dokładnie i rzeczowo, tyle tylko że teoria i ewentualne plany przyszłościowe wyglądaja kolorowo i fajnie by bylo gdyby na terenie cwsu montowano, lub dalej naprawiano autobusy, ale to tylko teoria i kolorowe plany. Z kolei mam wrażenie że zarząd MZA pod naciskiem miasta wpadł w panike i chcąc pokazać że jednak oszczednosci sa mozliwe podjął z dnai na dzień tak bzdurną decyzje, bo jak wytłumaczyć postawienie stacji paliw na T4,a także remont stacji na R6 i kilka innych innowacji,a za kilka chwil likwidacja i sprzedaż tych terenów. Może jeszcze zdążą się otrząsnąć, przemysleć i zmienić tak dziwną decyzje.
4017   [09, Czerwiec 2013 at 03:48 PM]
... w sumie troszkę mnie poniosło, jeśli chodzi o kontynuację działalności CWS-u... poniosło mnie i to bardzo, ale suma sumarum, jeśli kompleksowe naprawy taboru ma być przeniesiona na zewnątrz, to ja tego nie widzę. Gdzieś na, chyba, czerwone usta rzecznika MZA, stwierdziły, że MZA ma większe stawki za usługę, bo mają wyspecjalizowane warsztaty na zajezdniach, CWS , inaczej i lepiej uposażonych pracowników. CWS zaraz pewnie pójdzie w pi...u, bezpłatnych biletów -NIET, z tym wynagrodzeniem to przesadził, zatem zaraz osiągną gównianą jakość pozostałych warszawskich przewoźników, parę osób dostanie premie za innowacyjność w oszczędnościach. Widzieliśmy już sprzęt odświeżany w gdzieś tam na Lubelszczyźnie, widzieliśmy kilka Solarisów naprawionych w Wyględach ( podobno serwis autoryzowany ). No cóż, lepiej dopłacać do oświetlenia kilku bazylik, kilkunastu kościołów i innych dupereli, niż dbać o bezpieczeństwo pasażerów.
prosper5250   [09, Czerwiec 2013 at 08:01 PM]
Naprawy niskaczy ponoć mogą odbywać się na poszczególnych zajezdniach a za 5-10 lat nie będzie się reperować kratownic i wymieniać poszycia, tylko sprzedawać wozy po 10 latach tak jak to Niemcy czy Francuzi robili i robią do dziś choćby nadal znajdując chętnych na wysłużone (jak dla nich) wozy w Polsce.
lenka   [09, Czerwiec 2013 at 08:26 PM]
Mam nadzieje że wozy nie stracą na wyglądzie zewnetrznym po remontach blacharsko/lakierniczych na zakładach. Mam nadzieje że niebedzie tak jak kiedys z ikarami, że z odległości 200metrów mozna było odgadnąć co to za wóz jedzie, bo miał bardzo charakterystyczny odcien malowania, lub inny detal nadajacy mu niepowtarzalny wygląd Przewracanie oczami
4017   [10, Czerwiec 2013 at 06:42 AM]
...„cokolwiek czynisz, czyń rozważnie i patrz końca."

Komentarz 1 do 12 z 12
Strona: 1

Dodaj swój komentarz 
Imię Komentarz
Śmiech :lol: Nabijam się :-P Bardzo szczęśliwy :-D Uśmiech :-) Neutralny :-| Smutek :-( Płaczę, jest mi bardzo smutno :cry: Cool 8-) Zaskoczony :-o Zakręcony :-? Zawstydzony :oops: Zszokowany :shock: Zły :-x Przewracanie oczami :roll: Puszczać oczko ;-) Pomysł :idea: Okrzyk :!: Pytanie :?:
stat4u