Ciekawe zdarzenie. Część starszych niepotrzebnych lecz jeszcze sprawnych autobusów ze Stalowej, oddelegowano z braku miejsca w macierzystej zajezdni, w depozyt na ORT. Co będzie dalej? Nikt nie wie...
Czy te jelcze nie mogły by słuzyć jako wozy 10metrowe na stalowej? Trzeba było je dać na T4 z powodu braku miejsca, a na ich miejsce przyszły wypożyczone z R7 solbusy Czyżby znów zawiodła polityka mza
Może dla ciebie czary, ale ja bym zarządzil grupowe zwolnienia ,zaczynając od samej gory, a nie jak polityka mza przewidziala i zarządziła, zwolnienia pracownikow zaplecza technicznego
Te wozy jak by nie patrzeć , to stare trupy. Ajenci mają rezerwę taborową w wysokości 10% . Na 50 wożów przypada 5 rezerwowych. W MZA to jest 3 razy tyle , albo i więcej. Nie po to się wymienia tabor na nowy , aby cały czas eksploatować stare złomy. Przy nowych autobusach , awaryjność jest mniejsza , więc i rezerwa powinna spaść do ekonomicznych 10 góra 15 %. Jeżeli te wrócą do ruch , to stać będą Solbusy , czy Solarisy.