Ich problemem nie był brak zaplecza wykonawczego. Oni (ani za czasów przełomu, ani za czasów Zasady i PA) największy problem mieli ze sprzedażą i wdrażaniem innowacji. Do II połowy lat dwutysięcznych liczyli na mannę z nieba, a w tym czasie wyrosła polska i zachodnia konkurencja. Warto przypomnieć, że to dzięki dzoświadczeniu Autosanu Newagowi (14WE) i Solarisowi (Tramino S100)udało się ruszyć z produkcją taboru szynowego.