Dla mnie perłami w koronie są 2600 i 289...jedyne klasyczne ikarusy, których przedstawicieli w MZK było najwięcej. Te automaty to już takie wariacje na temat... A poza tym było ich znacznie mniej niż klasyków.

Zgodnie z przepisami autobus przegubowy powinien mieć trójkąt odblaskowy- czyli jest wszystko ok.

Kiedy żółte koła? Po internecie krąży odpowiednia ilość fotek, aby podejrzewać, że 280.37 z tej dostawy przyjechały z całymi żółtymi kołami, zresztą starszego typu na pierściniach, do opon dętkowych. Srebrne felgi pojawiły się z czasem, w miarę odchodzenia MZA od dętek.

To jest właśnie dziwne że MZA nie zdecydowały się na zachowanie najbardziej licznego modelu, czyli 280.26.
Mieli (tak mi się wydaje) dobrą bazę do renowacji/remontu czyli #2306. Co prawda był to rocznik 1990 i z silnikiem D2156 z Turbo ale co by to nie było, to była to ikona Warszawy.
Dodatkowo roczników '90 chyba nie jest tak dużo zachowanych na zabytek ale tych starszych już tak.

Pozostaje się cieszyć, że udało się zachować przegubowego lewarka przez KMKM (chylę czoła za ich działalność i to co robią) oraz krótkiego brata 260.

Co ty opowiadasz @3872,chyba sam nie wierzysz w to co piszesz.Felgi były ŻÓŁTE.Poszukaj sobie, popytaj Wujka Google.

Krzyżak na przegubie fabrycznie był żółty, czy biały w tej serii ?

Moim zdaniem dobrze że zachowano automaty. Ja je właśnie najlepiej zapamiętałem. A przy okazji udało się zachować tradycyjnego 260 i 280 przez KMKM.

W 5254 krzyżak był biały. Czemu teraz jest żółty to nie wiem. Ale na foktach wykonanych zaraz po odbudowie ma biały. W ogóle jest mało fotek 280.37 które były jako fabryczne nówki.

http://omni-bus.waw.pl/archiwum/displayimage.php?pid=101504 , http://omni-bus.waw.pl/archiwum/displayimage.php?pid=112781 ,

Pan 3872 konsekwentnie pisze głupoty. Oczywiście jak się w komentarzu mu udowodni, że nie ma racji to komentarz znika...

Autobus 5254 na zdjęciu z 15.04.1993 (czyli trzy miesiące po wpisie na stan) ma żółte całe felgi dętkowe z dekielkiem, szare krzyżaki. No i na pewno nie miał numeru 69.

ikarusy serii 52xx wszystkie miały felgi w kolorze żółtym od nowości.

Nie ma co się kłócić. To co jest uchybieniem na chwilę obecną w 5254 to są drobnostki tak na prawdę. Gorzej jakby jakis 280.70 udawał 280.37 wtedy faktycznie by było słabo

Potwierdzam opisaną przez @3872 częstą praktykę dotyczącą podmiany kół. Tak było w większości zajezdni w naszym kraju.

@tomek - nie chodzi Ci chyba o obrażanie innych? Ważne, żeby ustalić stan faktyczny, bez niepotrzebnych emocji? A z materiałami źródłowymi jest, jak jest... Lata lecą...

W uzupełnieniu nie jestem związany z waszą komunikacją i pochodzę z innego regionu, a mój nick to pamiątka po Ikarusie 260 prod. 1979 należącym do WPK Katowice/PKM Sosnowiec. Nie znam kolegi @3872 z Warszawy, ale sądzę, że oprócz podobnego nicku mamy wiele wspólnego. Pozdrawiam serdecznie @3872

@Kelly - na pewno nie miał numeru 69. Ale nie miej pretensji do adminów, oni numeracją pojazdów zabytkowych nie zarządzają.

To jak będzie w końcu z tymi kołami, zostaną złe?

Całą tę burzę wokół kół ucięłyby po prostu skany fotek, na których wzorowano się przy odbudowie. Nie są chyba jakieś supertajne, a i spółka sporo zyskałaby w oczach środowiska, publikując je.

@3872: Kolego, dlaczego się tłumaczysz, jakbyś miał krew na rękach. My wiemy jak było i bywało, a młodzież niech doczyta lub przyjmie do świadomości, co starszyzna przekazuje w dobrej wierze. Pozdrawiam użytkowników portalu. Jestem mentalnie z Tobą kolego.

Cała seria 63xx na żółtych kołach? https://phototrans.pl/14,984348,0,Ikarus_260_73A_6374.html

@2294: sama racja. Zobacz wyżej, zobacz dalej...

Szach i mat. I takież felgi miały 5252, 5253, 5254. Tymczasem rzecz jasna nie mieliśmy pojęcia o uwidocznionym na zdjęciu pokazanego wyżej linkiem od @Kelly precedensie w serii 63xx. Wszak pisaliśmy jednak o 5254. @Kelly: Choć Twoje foto miało być docinkiem, dziękujemy Ci niebywale. O właśnie takie ilustracje prosiliśmy, bowiem opisanego z archiwum MZA podobnego zdjęcia 5254 nie wolno nam pokazać. Brakuje po prostu licencji. Przy okazji o serii 63xx wiemy bardzo dużo, ale jak widać nie do samego końca, co sprostujemy oczywiście, za to 6330 na pewno miał od urodzenia jednak żółte felgi.

Odpowiadając na ciekawe Wasze pytania: oczywiście, zostaną "złe" koła. A i krzyżak może za chwilę być czarny, za to czcionki taborowe fruttigera. Szkoda, że pilnujecie tych spraw jedynie anonimowo wirtualnie plując na nas złośliwościami. To teraz sami zadbajcie o felgi, oryginalne detale, odpadające naklejki i numery. Czemu nie podwiniecie rękawów? Nie poszukacie w archiwum? Bierzcie się do niewygodnej roboty, a wówczas wystawią Wam konkretną ocenę. Jeśli macie odwagę wyjdźcie spod nicków. Nie macie...
Serdecznie pozdrawiamy.

Brawo @3872. Zaorałeś anonimowych hejterów. Żaden z nich, np. vel @Kelly, co anonimowo mają wiele do powiedzenia, nic merytorycznie i jakościowo na stronę, nie mówiąć o konkretnych dziłaniach, zdjęciach spoza ulic, nie wnosi. Historia pamięta Wielkich, mali szczekacze giną w tłumie.

Mi też zaimponowało fachowe przeprowadzenie sprawy. Ludzie zapytali, nie wierzyli, poprosili o jakieś potwierdzenie, pewnie ulegliby przed siłą faktów, ale zostali wyzwani od hejterów, autor koncepcji odbudowy uderzył w wysokie tony histerii i mamy co mamy. Każda ze stron po prostu zostanie przy swoim zdaniu

3872, nie masz może jakiś fot, z warszawskiej montowni Ikarusów, jak Ikarusy 280.37 były montowane dla MZK Zielona Góra ?

Zdjęcia z montowni doskonale znamy, jednak prawo autorskie nie pozwala nam jeszcze na publikację.
Póki co w 5254 pomalujemy krzyżak i wsuwki do flag na ikarusowską biel, a na tylną szybę wyprodukujemy nowe naklejki sami, za własne pieniądze. Nikt z hejterów raczej nie dopłaci.
Może w końcu ci pomazańcy zrozumieją: przecież my to robimy nie tylko dla siebie, lecz raczej dla następnych pokoleń.
@Oskar: o żadnej histerii absolutnie nie ma mowy. Nie to pokolenie. Hejt będziemy maniakalnie wręcz niszczyć. Nie damy się zwalić bylejakością i chamstwem kilku idiotów.

Oskarze 2, błagam, skoro udało Ci się połączyć kilka liter w wyraz, a te jakoś ułożyły się w jakiś zawiły i niezrozumiały ciąg logiczny, to zbierz siły i... pokombinuj, może wykluje się pomysł na inny, niekopiowany, nick. Powodzonka, mocno trzymam kciuki