Jakich dyrektyw? Możesz wyjaśnić?

Jak dla mnie to mogłyby być na stałe z tą otwartą klapką, zabawnie to wygląda. Stały się przestarzałe zanim wyjechały Teraz liczy się kasa a nie wygląd i ekologia, mniej lub bardziej prawdziwa... Już już się mówiło o końcu serii 81xx a teraz widoczny na zdjęciu 8111 nie ma się czego obawiać!

Nie wiem czemu każdy się tak fascynuje tym. Nie są ładne ani dobre technicznie. Poczekamy jak to się będzie sprawdzać za kilka miesięcy. Zasięg tych autobusów jest śmieszny, ale to już sprawa MZA

Nie każdy, ja się z tego śmieję od początku. Tak samo jak z trawy na torowiskach, pseudo-ekologia! Gładko ścięty trawnik to żaden ekosystem, jedno drzewo ma większą powierzchnię liści niż kilometr takiego "trawnikotoru". Trzeba podlewać (są 4 spalinowe samochody-polewaczki), potrafi się to zapalić, pewnie dają jaką chemię by chwasty nie rosły, tor mniej trwały niż na tłuczniu...

oko, zgadzam się z tobą. Idziemy w złą stronę, jeszcze chwila i nam to wszystko odbije się czkawką

Już widzę "powtórkę z rozrywki" z linii 178

Szok. Autobus za 3 mln. Przywieziony z fabryki. Brak oprogramowania. Będą jeździć na 50 km dziennie. To ile lat ten autobus będzie zarabiał na siebie?

To chyba jest najgorszy zakup MZA w tej chwili :/

Chłomianki

Zasięg tych elektrobusów względem poprzednich jest specjalnie niski, żeby można było często i szybko ładować pojazdy. Jest to idealna opcja do warszawskich warunków.

Nie za bardzo, bo to wymaga z kolei budowy kosztownych ładowarek dużej mocy, wprowadza dodatkowe utrudnienia przy konieczności natychmiastowej odjazdu (gdy kilka wozów jednocześnie przyjeżdża na pętlę). Jeszcze inna kwestia to żywotność baterii, szybkie ładowanie nie jest dla nich zdrowe:

https://viriciti.com/blog/can-fast-charging-damage-electric-bus-batteries/

Właśnie MZA wybrało takie baterie, żeby możno było je często i szybko ładować. Dlatego w porównaniu do 7100 nowe elektryki nie przejeżdżą chociaż jednej zmiany. Celowo skrócono zasięg. Odjeżdżanie z krańca kilku autobusów naraz to nie jest coś co powinno mieć miejsce. Szybkie ładowanie jest też z bardzo prozaicznego powodu, jak linia kursuje co 10 minut, a ładowarka jest jedna to pojazd musi się w ciągu tych 10 minut podładować. Dlatego na 503 wycięto jeden dodatek, bo nawet 3 autobusy stały na Konwiktorskiej, ale przecież i tak tylko pierwszy mógł się ładować.

Każdej baterii szkodzi szybkie ładowanie. Jakaś oporność wewnętrzna jest zawsze, to powoduje nagrzewanie i degradację ogniwa. Poza tym jest wtedy więcej cykli ładowania, a to też słabo. Ale ideologie mają to do siebie że przysłaniają racjonalne argumenty. "Odjeżdżanie z krańca kilku autobusów naraz to nie jest coś co powinno mieć miejsce" - trudno się nie zgodzić

Takie nie za drogie i nie za bardzo bezsensowne. No i fajną rybkę mają.