Wielka mi niespodzianka, niespodzianke to by MZA zrobiło gdyby zamontowali w nich klimatyzacje w przestrzeni pasazerskiej, lub chociaż wsadzili odsuwane wieksze okienka a nie te same małe uchylne lufciki. Z takimi niespodziankami to...
Na lufciki raczej nie ma kasy. To kosztowna historia. O klimie już nie gadam. A tu masz raj ubogich, czyli zmiana wizerunku bez kosztów - cena tapicerki niebieskiej zapewne nie odstaje od warszawskiej... Na tym polega ta niespodzianka, nie ma się co łudzić - wizualną masz mieć strawę... Kasa, kasa, kasa.
A co do tej klimy, to oficjalny status wozu pod tytułem 3902 zdaje się być jasny - naklejki na szybach rodem z klimatyzowanych Lajonsów oznajmiają wszystko. Jednak klimy w tym wozie nie da rady uświadczyć. Zatem co jest grane?