Nie sugeruj się wyświetlaczem. Okres testowy mają za sobą.

A jednak. Akurat prowadzone są właśnie testy w celu poprawienia ich drożności na wniosek samego Ursusa. I to są jednak duże punkty dla fabryki niewątpliwie. Dobrze to świadczy o producencie.
Solbus mimo dużej awaryjności swoich produktów niestety owych testów nie wykonał i skutki takiego postępowania są wiemy jakie.

Tylko te pojazdy są i tak normalnie eksploatowane. Co do Ursusa jako producenta to wstrzymałbym się z wygłaszaniem pieśni pochwalnych na jego temat. Na 21 maja powinno być gotowych 15 przegubowych trolejbusów i 8 solówkowych autobusów (diesli) dla ZTM Lublin, następnie na 30 czerwca kolejne 5 solówkowych autobusów (diesli) tylko tym razem dla MPK Lublin i następna partia 5 sztuk (diesli) do 20 lipca czy będą gotowe na czas? Mam spore obawy zwłaszcza w przypadku trolejbusów co do których dochodzą do mnie niepokojące głosy, jak również chyba nikt jeszcze nie widział chociaż jednego gotowego egzemplarza, a co z homologacją? Zrealizowanie dostawy 47 elektrobusów dla MZK Zielona Góra to też bardzo ważne zadanie dla firmy, z którym również mogą być problemy. A przecież są jeszcze inne (mniejsze) zamówienia. W sytuacji, gdy ten sam Ursus, aby zrealizować w terminie dostawę 3 elektrobusów w wersji midi dla Środy Śląskiej musiał zawalić terminową dostawę 2 solówek dla Łomianek (zwyczajnych diesli, nic skomplikowanego dla doświadczonych producentów!) i pomimo opóźnionych dostaw te wozy są i tak niedopracowane to słabo to świadczy o producencie. Zobaczymy jak będzie po zrealizowaniu aktualnie podpisanych umów.

Co oznacza "poprawa drożności"? Są niedrożne? Ursus to manufaktura, nie poważny producent. Tak naprawdę to złożenie autobusu a tym bardziej elektrobusu jest dość łatwe z technicznej perspektywy. Trzeba mieć konstrukcję pudła, dokupić podzespoły i to wszystko złożyć. Problem się zaczyna gdy chcemy być choć trochę lepsi niż konkurencja. Opracowanie lekkiej konstrukcji to już duża kasa. Niezawodność, staranność montażu, przetestowane rozwiązania - też.

Osobiście słyszałem, że trajtki dla Lublina są jeszcze daleko w polu. Bez szczegółów - po prostu żaden jeszcze nie jeździ samodzielnie, więc gdzie tu mowa o wykonaniu homologacji. Ale Lublin we własne gniazdo pewnie "robić" nie będzie, więc wątpię, że mogą się obawiać scenariusza, że oddadzą je za darmo przez kary... a gdyby tak trafili na inne miasto, to różnie by mogło się skończyć.