Co ile są dezynfekowane siedzenia? Słyszałem, że co kwartał ale nie wiem na 100%

Tja, zdezynfekują siedzenia, a kilka godzin potem usiądzie na nich jakiś menel, buszujący po śmietnikach, naszcza w spodnie, no i tyle z tego będzie.

Gdy pod koniec życia neoplanów tapicerka na siedzeniach często była podarta, można było sobie zobaczyć w jakim stanie jest gąbka... lepiej nie mówić Plamy w najróżniejszych kolorach, i zwykły brud, lepki, sypki, do wyboru. Szkoda że zamiast kiczowatej "warszawskiej" tapicerki nie zamawia się siedzeń z giętego drewna, jak w Pradze albo w Szwajcarii w niektórych miastach.

Ciekawe co będziesz mówić po, dajmy na to, 30 minutach jazdy na siedzeniach takich jak w Pradze albo we Włoszech. Naprawdę, to że coś jest używane na Zachodzie, nie znaczy że musimy to w 100% kopiować. A jak brud ci przeskadza to nie siadaj wogóle na siedzeniach, a najlepiej jedź własnym blachosmrodem.

Ja bardzo lubię twarde siedzenia. Są zdrowsze, i to nie tylko pod kątem higieny. Zachodu nie lubię, wolę wschód, ale twarde siedzenia (tyle że sklejka raczej niż skaj) to dobra sprawa.